Próbki od Synesis

Niedawno wspominałam, że poza paczką od Dr.Hauschka dostałam też małą przesyłkę od Synesis. Nie ukrywam, że trochę mnie rozczarował "gabaryt", ale zgodziłam się więc pokażę co za cuda mi przysłano. 


 Próbka pudru i atłasu. Pudru jeszcze nie używałam, natomiast raz już pokusiłam się o użycie tego atłasu. Pierwsze wrażenia to nic innego jak skojarzenie, ze zwykłą bazą pod makijaż z Dax czy Lancome. Przejrzysty o lepkości i konsystencji silikonu produkt. Jak będzie dalej czas pokaże. Przyjrzę się z bliska tym tworom i dam znać. 



Komentarze

  1. trzymam kciuki a jak =D w swoim interesie =D
    gabaryty na prawdę ogromne! Kiedy ty to skończysz? =p

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę jak już przetestujesz puder napisz koniecznie chociaż kilka słów o Nim bo zaciekawił mnie strasznie jaką ma konsystencję i jak sprawuję się na twarzy ! :)

    I mam ochotę zaprosić Ciebie do siebie, jestem nowa na blogu i moją pierwszą notkę pragnę poprzedzić mini rozdaniem z tej okazji :) mam nadzieję,że chętnie mnie odwiedzisz i zostawisz swoje zgłoszenie. http://kolorowo-malynowoo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem chytra, ale jak dla mnie to trochę żenujące że firma która chce żebyś wypromowała ich produkty wysyła takie nic. Ani to przetestować porządnie, ani jakąś opinię wystawić, a chyba mało kto skusi się na tak drogi produkt po recenzji blogerki która użyła go parę razy. Mnie przynajmniej ta firma czymś takim nie przekonała...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz absolutną rację :) Popełniłam jeden błąd zanim zgodziłam się na wysyłkę przesyłki... Po prostu nie zapytałam co zostanie mi wysłane próbki czy pełnowymiarowy produkt? Bo oczywiście liczyłam na to drugie :/
      Niestety bajeranckie opakowanie próbek oczu mi nie zamydli ...

      Usuń
    2. tutaj się zgodzę po części, bo co do atłasu to mi przynajmniej próbka starczy na wieki, ale puder...sama pisałam o tym na blogu, ciężko zrecenzować taką ilość, dlatego recenzja jest mniej wyczerpująca. Sądzę, że Synesis o tym wie, ale patrząc na cenę produktu, uważam, że nie ma co się dziwić, że Bloggerki dostają próbki ;)

      Usuń
  4. mam atlas i uwielbiam, to moj niezbednik w makijazu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No faktycznie trochę ciężko coś dobrze przetestować tylko po małych próbkach... Nie można ocenić produktu w długofalowym używaniu...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Ślad w postaci komentarza jaki zostawisz po sobie jest dla mnie dowodem na to, że blog i treści w nim zawarte są ciekawe i godne uwagi. Dziękuję za każde słowo czytam je z przyjemnością :)

instagram @stellalily_pl