Stara i nowa Tangle Teezer czyli jak zniszczyć szczotkę w jeden rok
Postanowiłam powrócić do tematu szczotki do włosów Tangle Teezer o której pisałam pierwszy raz TUTAJ. Taka była "ładna" jak była nowa.... Dzisiaj przyszła przesyłka z nową szczotką TT dla mojej córki. Możecie sobie wyobrazić jak byłam zdziwiona kiedy zobaczyłam (porównując obie szczotki) jak moja bardzo się zniszczyła a dokładnie jej zęby....
Moja szczotka jest czarna - Stelli różowa, bo jak twierdzi różowy to kolor wszystkich dziewczynek więc taką jej zamówiłam :P Tak na marginesie już zauważyłam, ze ten kolor ma swoje plusy błyskawicznie odnajduję szczotkę w stosie różnych innych rzeczy na stole czy nawet dzisiaj wśród fury zabawek na podłodze (Stella musiała się nią nacieszyć, na szczęście dość szybko się nią znudziła i szczotka wróciła do łazienki tam gdzie jej miejsce :)
Jak widać na zdjęciu moja szczotka ma zęby na całej powierzchni powykrzywiane we wszystkie strony. Zauważyłam, że kierunek tego wykrzywiania się nie jest przypadkowy bo większość zębów skrzywiła się w kierunku z jaką zazwyczaj czeszę włosy. Na krawędziach to jest najbardziej widoczne.
Dodam, że szczotkę przechowuję w miejscu, gdzie dzieci nie mają dostępu i na pewno nic z nią nie wyprawiają kiedy moje oczy nie widzą :) Poza tym nigdy nie noszę jej w torebce, nie czyszczę starą szczotką do zębów itp. wyginając zęby we wszystkie strony. Myję szczotkę korzystają z pędzla do farbowania włosów jest wąski idealnie czyści przestrzenie między zębami i jest wystarczająco miękki. Używam zazwyczaj mydła lub szamponu.
ŻADNE inne czynniki zewnętrzne nie mogły zniszczyć mojej szczotki jak tylko i wyłącznie moje WŁOSY! Przyznam się, że spodziewałam się tego, że tak może się stać ale nie w aż tak krótkim czasie. Bo szczotkę używam od sierpnia 2011 więc dopiero rok. Dla jednych długo a dla mnie krótko sądząc po tworzywie z jakiego została wykonana - nieekologiczny wieczny plastik :/
Co mnie w niej denerwuje to to, że notorycznie wypada mi z ręki... Mimo to nie rozpadła się na dwie części... :) Największą wadą tej szczotki jest właśnie wg mnie nieergonomiczny uchwyt, dla mnie to porażka. Mam długie włosy i brakuje mi zwyczajnie takkiego przedłużenia ręki.
Jednak jestem z niej na tyle zadowolona, że kupiłam właśnie dla Stelli, ona ma włoski lekko za ramiona, bardzo cieniutkie, takie jeszcze "niemowlęce" jak na 3 latkę. Strasznie szybko się plączą i trudno je rozczesać, jednocześnie nie obcinam jej ich zbyt krótko tylko ma taką długość, by można było zrobić z nich kitki. Na dzień dzisiejszy właścicielka owej szczotki jest nią zachwycona i stwierdziła, że starą nie będzie się już więcej czesać.
Ciekawa jestem jak ta szczotka będzie wyglądać za rok.... ;-)
A jakie są Wasze doświadczenia z TT ?
O kurczę! Nawet nie wiedziałam, że TT aż tak bardzo się niszczy!
OdpowiedzUsuńNiestety...
UsuńPlus to to, że szczotka nieznaczenie staniała ;)
O lecę zerknąć na swoją TT
OdpowiedzUsuńKasia i jak?
UsuńJa mam od kwietnia wersję z klapką, i trochę wygina się na brzegach od nieostrożnego zamykania klapki. Ale nawet jak się zepsuje to chcę nową ;)
OdpowiedzUsuńA w używaniu obu, tej zniszczonej i nowej, jest duża różnica?
Wydaje mi się , że podczas czesania starej bardziej się te zęby wyginają, jakby stały się bardziej giętkie, nowe są bardziej sztywne. Obie rozczesują tak samo.
Usuńja mam polowe mniej wlosow jak Ty... jak nie jeszcze mniej i po dwoch latach moja szczotka tez ma troche powyginane zabki, szczegolnie te zewnetrzne ale mimo wszystko mniej jak w Twojej :) ... roznicy w czesaniu nie ma ale wyglada to niefajnie :P ... mi akurat brak raczki nie przeszkadza ale tez mi pare razy wyleciala z reki i glosnych hukiem spadla na kafle :]
OdpowiedzUsuńTy już nie przesadzaj z tym swoim "mam mało włosów" bo w dupsko dostaniesz hahah :P A tak serio to wydaje mi się, że te zęby właśnie pod naporem włosów się tak wyginają i jak ktoś ma ich mnie lub przy krótkich to się z nią nic nie powinno dziać.
UsuńA co do upadku szczotki to ja już nie powiem ile razy mi spadła tak, że huk obudził Livię z drzemki a mnie mało szlag nie trafił... wrrr...
Różowy to kolor wszystkich dziewczynek - Twoja córa jest boska :D
OdpowiedzUsuńA co do TT to nie mam i nie wiem czy będę miała. Powstrzymuje mnie przed kupnem właśnie brak rączki.
P.s. użyłam wczoraj i dzisiaj wszystkiego z Twojej paczuszki. Po oleju włosy są bardzo mięciutkie, a szampon dobrze je domył za pierwszym razem (świetnie się pieni, co mnie zdziwiło, bo dziewczyny pisały, że miały z tym problem). Kremik też mi się podoba, bo nawilża i szybko się wchłania (ja taka mało kremowa jestem i te lepkie kremy od razu mnie irytują :D) :)
Stelli teksty to ja chyba zacznę spisywać, bo ona jak czasem coś powie to "Dzień Świra" jak nic... :D
UsuńIdalia brak rączki to istotny minus ale to jak ona rozczesuje ... mmmm miodzio!
Co do paczki super cieszę się, że Ci szampon podszedł :D Oby tak dalej... ;)
Spisuj, spisuj, będziesz miała pamiątkę :)
UsuńNo właśnie te zachwyty nad rozczesywaniem mnie kuszą, ale ten brak uchwytu prawdopodobnie będzie mnie wkurzał. No nic, pomyślę, pomyślę :)
szczerze mowiac to ja nie zauwazylam aby moja TT sie zniszczyla ale to mozee dlatego ze nie mam nowej zeby to porownac jednak z tego co widze moje sie nie niszczy puki co , uzywam jej od ponad pol roku i jak na chwile obecna zabki caly czas wygladaja tak samo
OdpowiedzUsuńDopóki nie ma się egzemplarza do porównania to się tego nie widzi;) Tak miałam też z pędzlami, wydawało mi się, że sa jak nowe, zamówiłam nowe i dpiero na żywo zobaczyłam róznice!
UsuńMnie brak rączki nie denerwuje, TT dobrze leży mi w dłoni, może powinny być 2 wersje?
Ann;) a jakiej długości masz włosy, bo wydaje mi się, że przy krótkich nie powinno się to szybko stać...?
UsuńMoja TT też ciągle wypada mi z rąk ale myślałam, że to dlatego że nie leży mi dobrze w dłoni. Jestem mańkutem a szczotka jest zdecydowanie dla praworęcznych;/
OdpowiedzUsuńJa jestem praworęczna więc to raczej wina samej szczotki... :/
UsuńPowinny być 2 wersje.
Ja swoją TT mam dopiero kilka dni,więc póki co cieszę się jej nowością :)
OdpowiedzUsuńmasz rację :D
Usuńja jak na razie nie skusiłam się na zakup:D Szczególnie teraz może mój portfel odetchnąć z ulga, kiedy włosy nie są za długie.
OdpowiedzUsuńGdybym miała krótkie włosy wcale bym jej nie kupiła ale rozczesywanie rozjaśnionych do pasa włosów to masakra nawet dla TT.
Usuńa może trzymałaś ją ząbkami w dół? Teoretyzuję, bo nigdy w sumie jej nie miałam... muszę polecić tę szczotkę kuzynce, której 5 letnia córka ma na głowie ciągły kołtun...
OdpowiedzUsuńDla dzieci idealna :)
UsuńJest nawet wersja dla dzieci z pojemniczkiem na spinki, ale na allegro jej ostatnio nie widziałam.
mam TT od kilku miesięcy i póki co jest ok, ale już wiem czego mogę się spodziewać za jakiś czas :/
OdpowiedzUsuńDaj znać jak coś się zmieni :)
UsuńFaktycznie ząbki się powyginały, a mojej nic nie jest, mam ją ok. półtora roku.
OdpowiedzUsuńTo dobrze a jakiej długości masz włoski ?
UsuńEj no dziewczyny, nic nie jest wieczne! A na pewno nie guma i plastik. To wszystko sie utlenia i ulega zmeczeniu materialu. Pozostaje sie cieszyc ze szczotka to nie majatek i raz na 2-3 lata mozna kupic nowa :-)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że tak. Tylko ja wolę jak zmęczeniu materiału ulegają przedmioty bardziej ekologiczne niż kawałek plastiku... Swoją drogą pewnie za rok kupie sobie nową :)
UsuńMoja ma dopiero 2 miesiące, a boczne zęby już powoli się odkształcają, niestety... Ale nie przeszkadza mi to w żaden sposób, na razie... ;)
OdpowiedzUsuńMmm... Czyli ja nie pierwsza i nie ostatnia :/ Bardzo jestem ciekawa jak szczotka będzie wyglądała za rok.
Usuńpowiem tak, nic nie jest wieczne ;)
OdpowiedzUsuńWidać że jej używasz a nie podziwiasz
OdpowiedzUsuńMoja TT po ponad roku używania wygląda bardzo podobnie! Powyginała się w kierunku przeczesywania włosów!
OdpowiedzUsuń