Iskrzący eyeliner Lucy Minerals...
Ostatnio wspominałam, że przy okazji zakupu podkładu mineralnego w sklepie Annie TU dostałam gratis eyeliner. Piękny czarny, który zawiera pyłek mieniący się we wszystkich kolorach tęczy. Na zdjęciach poniżej można zobaczyć jak bardzo jest on wielowymiarowy.
Przyznam się, że nie używałam go jeszcze jako cienia ale kusi mnie bardzo więc na pewno wypróbuję.
Można go używać na sucho i na mokro. Ja najbardziej lubię go używać w połączeniu z Duraline z Inglota. Koniec z drapaniem czarnych cieni Sleeka :P Na powiece trzyma się super cały dzień, nie traci koloru.
Przyznam się, że nie używałam go jeszcze jako cienia ale kusi mnie bardzo więc na pewno wypróbuję.
Można go używać na sucho i na mokro. Ja najbardziej lubię go używać w połączeniu z Duraline z Inglota. Koniec z drapaniem czarnych cieni Sleeka :P Na powiece trzyma się super cały dzień, nie traci koloru.
Skład: iron oxides, mica, zinc oxide, titanium dioxide, magnesium stearate.
Słabe zdjęcie... Pogoda nie dopisała :/ |
Lubię linery mineralne. Sama mam mój ulubiony, czarny z L'Oreala, choć ja go używam na sucho, bo daje wtedy bardzo subtelny, delikatny efekt, prawie jak kredka.
OdpowiedzUsuńJa o dziwo z L'Oreala nie mam ostatnio absolutnie nic... Ale zaciekawiłaś mnie tym eyelinerem ;)
Usuń