FitMAMA czyli podsumowanie miesiąca kwietnia :)
Za spawą Gosi na której blogi (fit i foto) serdecznie Was zapraszałam jakiś czas temu i zapraszam dalej postanowiłam ruszyć dupsko w kwietniu spisując swoje poczynania w kalendarzu... Co z tego wyszło widać wyraźnie. Hmmm... Coś tam robiłam ale nadal szukam dla siebie idealnego domowego treningu, zdecydowanie brakuje mi kondycji i tu tkwi cały problem :/ Ale po dzisiejszym basenie stwierdzam, że idzie "ku dobremu" bo zdecydowanie lepiej pływam niż 4 tyg. temu :)
Pewnie zapytacie o zmiany "w ciele" ... Po kilku zajęciach fitness i zaledwie 4 konkretnych pobytach na basenie nie spodziewałam się jakiś wielkich rezultatów, nastawiałam się głównie na poprawienie kondycji i jakieś tam "wprowadzenie" do konkretnych działań co wg mnie wypadło całkiem fajnie, bo faktycznie czuję się lepiej i "działam" lepiej :D Dlatego mam konkretne postanowienia na maj i liczę, że uda mi się je zrealizować. Nie będę zdradzać wszystkiego ale na pewno na basenie wycisnę te 20 długości najmniej :)
Trzymajcie kciuki!
Mam nadzieję, że z rozpoczęciem wakacji będę mogła się pochwalić jakimiś konkretnymi rezultatami i zmianami w swoim wyglądzie :D
idziesz jak burza :) trzymam kciuki :]
OdpowiedzUsuńDzięki kochana !
UsuńMam nadzieję, że nabiorę konkretnej motywacji i siły przez ten weekend do dalszych działań :)
powodzenia ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńTrzymam kciuki! :) Małymi krokami, ważne, że do przodu! Ja już widzę rezultaty mojego trzydziestodniowego wyzwania :D
OdpowiedzUsuńO to super a co ćwiczysz?
UsuńPowodzenia! :)
OdpowiedzUsuńWytrwałości życzę :)
Najważniejsze, to czerpać z tego przyjemność.
Dokładnie :)
UsuńNieźle Ci idzie. Życzę wytrwałości i chęci do ruszenia tyłka:) Sama wiem jakie to trudne.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńDzisiaj na nowy miesiąc już "Skalpel" zaliczony :D
Super! Ale masz świetną figurę, więc chyba tylko o ujędrnianie i kondycję walczysz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ale bez przesady...
UsuńPrawda jest taka, że w obu ciążach bardzo dużo leżałam i moje mięśnie powiedzmy "zanikły" w znacznym stopniu, bardzo długo po każdym z porodów czułam się słaba, brakouje mi nadal siły fizycznej i kondycji którą miałam kiedyś. To jest dla mnie priorytet a jeśli przy tym poprawi się dodatkowo wygląd to już w ogóle będę zadowolona :D
super! patrząc na sam fitness i basen to pół miesiąca ćwiczeń dzień w dzień! teraz będzie już tylko lepiej, bo najtrudniej jest zacząć, a to masz za sobą
OdpowiedzUsuńbasen jest świetny jeśli chodzi o kondycję itd.,
jeśli chodzi o wydolność mi najbardziej pomogło turbo - serio, sama byłam zaskoczona, w ubiegłym roku sporo biegałam w wakacje i to też pozwoliło mi np. pływać coraz dłuższe dystanse bez zmęczenia :)
ciekawa jestem Twoich planów na maj :)