Rzęsy Beauties ArDell ... Zachwytów ciąg dalszy + makeup
Jak w tytule :) Nie mogłam się oprzeć i dzisiaj też pokusiłam się o te rzęsiska. Wczoraj gdy pisałam pierwszego posta o nich TU nie wspomniałam, że są niesamowicie wygodnie, zupełnie nie czuje się ich na oku w przeciwieństwie do słynnych "demi".
Jestem pewna, że ten model zagości u mnie na dłużej :)
Co do makijażu to dzisiaj postawiłam na ciemniejsze odcienie, przyznam się szczerze, że powoli oswajam "ciemną stronę mocy" makijażu :)
Na mój ukochany kremowy eyeliner od Clinique (recenzja) położyłam cień Catrice w odcieniu 410 C'mon Chameleon' - na czarnej bazie wygląda świetnie. Faktycznie mieni się od zieleni po brąz. co do jakości tego cienia to wg mnie kiepski, sypie się i jest nietrwały. Używam wyłącznie na dobrej bazie choć i tak pozostawia wiele do życzenia. Na pewno nie skusze się więcej na cienie z tej firmy :/
Natomiast na buziaku jak wczoraj podkład Lingerie de Peau dawał i dzisiaj radę, choć wydawało mi się, że moja skóra już pod wieczór była nim zmęczona, dusiła się...
No i na koniec kilka kadrów :)
Te rzęsy stanowią świetną ramę dla Twoich oczu:) Otwierają spojrzenie i jednocześnie prezentują się bardzo naturalnie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
Usuńto prawda przy tak opadających powiekach rzęsy są bardzo ważne, otwierają "zmęczone" oko :)
o tak, mi takze bardzo sie podobaja.
UsuńLingerie de Peau wyglada u Ciebie swietnie - u mnie nie sprawdzil sie:(
Dziękuję , miło mi :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTe rzęsy prezentują się przepięknie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper :) Efekt rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńpiękności *_* rzęsy do nieba :)
OdpowiedzUsuńDo samych śniegowych chmur :P
Usuńładniutkie! moimi ulubionymi są demi wispies :)
OdpowiedzUsuńDo tej pory też je lubiłam aż do momentu kiedy te wpadły mi w ręce :)
UsuńRzęsy są świetne, pięknie podnoszą oko ;) ale moją uwagę przykuł też cień, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńcień kupiłam skuszona zachwytami blogerek jak zwykle ale wg mnie nie jest wart wydanych pieniędzy...
Mam ten cień ale nie lubię go używać... Jest śliczny, no ale... Sama nie wiem co mi w nim nie pasuje,
OdpowiedzUsuńA rzęsy do nieba :)
Też nie lubię go używać, sięgam po niego sporadycznie, cięzko się nim pracuje.
UsuńWooowww... niesamowicie sie prezentuja *.* ... a do tego idealnie Ci pasuja :D
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi :)
UsuńOstatnio coraz cześciej sięgam po rzęsy a wszystko zaczęła się przez Ciebie :D Kusicielko jedna :P
TrolldorA: ale piękne rzęsy! przydymione oczko też suer :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńJaaa, ale piękny makijaż! Uwielbiam te rzęsy, oczy z nimi jak pięciozłotówki :D
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńA rzęsy podpatrzyłam je u ciebie :P Świetne są !
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJak ja mogłam nie skojarzyć, że Ty to Ty na początku :D
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że mogłyśmy pogadać, bo z tego co pamiętam to chyba na którymś warszawskim spotkaniu już miałaś też być,a le nie dotarłaś - więc cieszę się, że Cię w końcu się udało :)
Pozdrawiam!
Ja też nie skojarzyłam, a trzeba było nicka podać i wszystko byłoby jasne :P hehe
UsuńMi równiez miło, że mogłam Was poznać, szkoda tylko, że miałam tak mało czasu ale może następnym razem sobie odbijemy :)
UsuńP.S. Kasia tak miałam być w Warszawie ale w ostatniej chwili musiałam odwołać , niestety :/
Faktycznie jakość cienia jest mocno taka se, ale kolor jest super ;) Rzęsy prezentują się u Ciebie pięknie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTu cię mam, a rzęsy uwielbiam !
OdpowiedzUsuńHeheheh oj wiele osób mnie szukało i nie znalazło a Tobie się udało :D
UsuńTak, rzęsy są świetne :)
Piękny i naturalny efekt dają te rzęsy .
OdpowiedzUsuńTo prawda.
Usuń