Sypki pigment COLOR TATTOO 24HR od Maybelline
Maybelline już jakiś czas temu wypuściło na rynek amerykański (nie wiem czy i gdzie w Europie) kolejną serię cieni Color Tattoo 24HR. Tym razem przyszła pora na Pure Pigments. Pigmenty są w formie sypkiej zapakowane w zgrabny mały plastikowy słoiczek. W tej serii wypuszczono dwanaście odcieni, ja posiadam pigment o nazwie Never Fade Jade 05. Piękny odcień głębokiej zieleni podkreślający brązowe oczy.
Wg producenta pigmenty mają potężne nasycenie koloru, nie osypują się, trzymają się 24h nie tracąc na intensywności. Dodatkowo są łatwe w aplikacji.
Cień faktycznie ma piękny intensywny odcień o wykończeniu satynowym takim jak lubię, świetnie się rozciera i miesza z innymi cieniami. Najbardziej bałam się osypywania ale proszek świetnie trzyma się zarówno pacynki jak i pędzla dzięki czemu bezpiecznie przenosi się go na powiekę. Ma taką lekko wilgotną konsystencję dzięki czemu nie pyli.
Nie do końca jestem zadowolona z trwałości bo do tej pory stosowałam go tylko na bazie Urban Decay PP Eden i niestety nie dał rady wytrzymać 10h bo tyle noszę zazwyczaj makijaż, ba nie dał rady nawet 5h. Dziwne bo do tej pory żaden cień nie odmawiał współpracy z tą bazą. Niestety w ciągu dnia stracił sporo na intensywności i lekko się zebrał w załamaniu powieki :/ Nie wiem jakby się sprawdził na innej bazie bo nie mam takiej aby się przekonać. Solo na powiekę wolę nie próbować bo przy tak opadającej powiece żaden cień nie daje rady przetrwać.
Piękny makijaż *.*
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać :)
UsuńMatko, jak Ty pięknie wyglądasz! :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję, choć minę tu mam taką że hej :D
Usuńbardzo ładnie podbijają Twoją tęczówkę oka :) na cienie mam chrapkę, mam nadzieję, że do nas dotrą!
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa czy będą...?
Usuńładny :) chociaż ja chyba bym się nie odważyła na taki kolor :D
OdpowiedzUsuńDlaczego nie..?
UsuńPrzepięknie pomalowałaś oczy :)
OdpowiedzUsuńJa mam tylko jeden pigment i wciąż uczę się go obsługiwać, zdecydowanie wolę tradycyjne cienie prasowane ;) Z Color tattoo mam 3 cienie i bardzo je lubię, choć też się jeszcze oswajamy :)
Dziękuję :)
UsuńJa z Color Tattoo najbardziej lubię serię METAL :)
chciałabym umiec uzywać pigmentów, lecz nie jest mi to dane ;p
OdpowiedzUsuńTeż nie mam specjalnej wprawy, wydaje mi się, że za tym jak za wszystkim zresztą idzie doświadczenie :) Próbuj i tyle :)
Usuńooo... nawet nie wiedzialam, ze cos takiego maja :)) moga byc swietnym uzupelnieniem do cieni w kremie :))
OdpowiedzUsuńO widzisz, nie pomyślałam o tym... :) Nadal oswajam go i myślę, że jakoś się z tym osonikiem w końcu dogadam :D
Usuńniby ładny kolor, ale jakby słabo napigmentowany, bo na powiece już nie jest tak intensywny :(
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie wiem czemu ale aparat zjadł kolor i to bardzo :/
UsuńW rzeczywistości odcień był taki jak na swatchu ...
Ale pod koniec dnia faktycznie stracił na intensywności.
Przepiekny makijaż. O ile samego błękitu nie nałożyłabym na powiekę tak w duecie z brązem tworzy cos wspaniałego.
OdpowiedzUsuńBłękit to to nie jest raczej morska zieleń ale masz rację z brązem fajnie wygląda.
UsuńŁadny kolor;) Skusiłabym się;)
OdpowiedzUsuńCzemu by nie :)
UsuńJak ślicznie malujesz oczy. :) A co do cienia to ma nieziemski kolor. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, to prawda kolor jest cudny :)
UsuńŚwietny makijaż, sama nie miałabym odwagi po niego sięgnąć, ale u Ciebie ten kolor zachęca i bardzo kusi.
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja myślę, że mocne kolory śmiało może używać każdy kwestia tylko odpowiedniego ich użycia tak aby nie przesadzić.
UsuńBardzo do Ciebei ten kolor pasuje. Szkoda jednak, ze taki nietrwały...
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że taka zieleń pasuje do każdej brązowookiej a co do trwałości to na pewno będę musiała spróbować z inną bazą.
UsuńNie lubię takich sypkich cieni. Ale makijaż jest po prostu piękny.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
Usuńa co do sypkich cieni to ja tez za nmi nie przepadam szczególnie rano gdy się spieszę... :/
śliczny makijaż :)
OdpowiedzUsuńTeż mam problem z powieką i cienie zbierają mi się w załamaniach :( myślałam nad operacyjnym podniesieniem powiek ale trudno się zdecydować ....
OdpowiedzUsuńTeż rozważam taki zabieg bardzo poważnie...
UsuńA mi cienie zawsze ratuje baza, niezawodna ArtDeco a teraz aktualnie używam Urban Decay PP w odcieniu Eden.
Uwielbiam to połączenie kolorów ;)
OdpowiedzUsuńMi też się podoba :)
UsuńUwielbiam zieleń na brązowych oczach!
OdpowiedzUsuńPasują do siebie idealnie :)
Usuńokropnie mi się podoba;)
OdpowiedzUsuńcudnie na oku wygląda, szkoda jednak że trwałość pozostawia wiele do życzenia :/
OdpowiedzUsuńNo właśnie, szkoda...
Usuńwow! jestem na etapie cieni w kremie Tatoo, ale kto wie...
OdpowiedzUsuńTeż je bardzo lubię ale używam zazwyczaj tylko gdy idę na basen :)
Usuńśliczny makijaż!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńIdealnie wyglądają na Twoim oku. Szkoda, że ich trwałość nie jest najlepsza. Ja osobiście trochę boję się osypywania pigmentu przy ich nakładaniu.
OdpowiedzUsuńNic się nie osypuje, pigment jest dość wilgotny i trzyma się pędzla ale wiadomo to nie to samo co prasowany cień.
UsuńZ Twoją tęczówką to jest po prostu magia, idealne zestawienie :-)
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać :)
UsuńPięknie wygląda w pudełeczku. Twój sposób na wykorzystanie go również mi się bardzo podoba!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń