Wizyta w LUSH... Czyli buszując po Chicago :)
Nie będę ukrywać, w tym roku wakacje spędzam bardzo aktywnie. Widać to szczególnie po ilości postów... Mam nadzieję Wam to wkrótce wynagrodzić, bo dorwałam wiele ciekawych produktów godnych pokazania. Poza tym czeka w kolejce relacja ze spotkania blogerskiego w Warszawie :)
Dzisiaj natomiast post typowo szpiegowski. Dzisiaj byłam w Lush i udało mi się zrobić kilka zdjęć telefonem (dlatego gorsza jakość zdjęć).
Sklep jest niesamowity, wszystko można oglądać do woli i próbować a personel jest miły i bardzo pomocny. Już wyobrażam sobie jakby to było w Polsce :P
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzu jakie są Wasze ulubione produkty? Co polecacie? Chętnie wypróbuję :)
Same Cudownosci
OdpowiedzUsuńKurczę, chciałabym wypróbować coś od nich, ale nie mam dostępu do kosmetyków z tej firmy:(
OdpowiedzUsuńMożesz zamówić ze strony brytyjskiej, wysyłają do Polski bez problemu. Sama zamawiałam kilka razy :)
UsuńAle zazdroszczę, gdybym weszła do ich sklepu, pewnie siłą by mnie nie wyciągnęli :)
OdpowiedzUsuńMi też tak się wydawało no ale jakoś dałam rade hihi :)
UsuńJa ma kilka ulubionych produktow (pisalam o nich na blogasku). Ciekawa jestem czy w US wybor jest wiekszy lub inny niz w Europie...Pozdr
OdpowiedzUsuńhmmm nie wiem co jest w Europie :) Ale wydaje mi się, że ten sam :)
UsuńJa uwielbiam Lushowe wnetrza, ma kilka produktow z ich sklepu ale nie wszystkie sa takie boskie. Maski za to sa genialne:)Baw sie dobrze!
OdpowiedzUsuńWłaśnie użwam sobie a co :D
UsuńUwielbiam Lush, oh. Podczas pobytu w Berlinie spędziłam tam mase czasu, wszytsko musiałam obmacać powąchać, dobrze, że trafiłam na wyrozumiałych sprzedawców :) Byłam w ich sklepie już pare razy, ale za każdym zachwyca tak samo
OdpowiedzUsuńjeśli chodzi o czyścik to napewno Let the good times roll, Mask of magnaminty. Z masek moja ukochana Catasthrophic cosmetic, Oatfix czy Brazaned honey :). I odżywka do włosów retread, to takie moje małe hity, no i oczywiście kule do kąpieli :)
UsuńDziękuję za rady :)
UsuńJa mam Lusha przysłowiowy 'rzut beretem' od domu, ale rzadko tak chodzę, bo mi z niego śmierdzi. Kosmetyki stamtąd miałam 4, 2 czyściki, z których jeden oceniam ok, drugi był śmierdzielem i nie kupię ponownie. Mam też peeling Rub Rub Rub, dobrze zdziera, ale zapachu nie lubię i ostatnio kupiłam peeling do ust, ale też średnio go oceniam. Reszty kosmetyków chyba nie mam ochoty testować. Aha, testowałam też maskę Catastrophy, działa fajnie, ale ważność 28 dni mnie zniechęca do zakupu pełnego wymiaru.
OdpowiedzUsuńJak to mówią zapachy rzecz gustu, ja uwiebiam ziołowe :) Także mi one odpowiadają, ta maskę też lubię ale bardziej odpowiada mi Ayesha :)
UsuńMój ulubiony czyścik to Angels on bare skin ;)
Ale tam kolorowo. A zapachy to się pewnie już na ulicy unoszą :)
OdpowiedzUsuńZapachy o wiele przyjemniejsze niż w Yankie :)
UsuńZazdroszczę. Tyle dobroci, można oczy nacieszyć ;)
OdpowiedzUsuńnic tylko kupować hahahah :D
UsuńIstny raj:) Chyba bym zgłupiała jakbym trafiła do takiego sklepu:) Chociaż masz rację, w PL personel pewnie szybko by ostudził mój zapał:)
OdpowiedzUsuńto prawda istny raj, uwielbiam tam zaglądać :)
UsuńLush`owy sklep cieszy oczy, tyle wspaniałości w jednym miejscu, wyobrażam sobie zapach jaki tam panuje - dostałam oczopląsu :)
OdpowiedzUsuńZachach nie jest tak mocny jakby mogło się wydawać ale faktycznie oczopląsu można dostać ;)
UsuńOMG, aż mnie zatchnęło od zapachu ;)
OdpowiedzUsuńhahahah no co ty powiało z wiatrem do Polski :D
Usuńprzyznam, że wygląda to ciekawie, ale jakoś nigdy nie miałam parcia na te kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńA miałaś okazję wypróbować?
UsuńŻele! Zapach mega długo zostaje na skórze, mój ukochany It's raining man. Wszystko do kąpieli, kule ale przede wszystkim Bubble Bar'y. Ja kocham pastę Buche De Noel i Let's the good times roll, no i świeże maski ale chyba nie dowieziesz :)
OdpowiedzUsuńO... Super, dzięki wielkie za rady :)
Usuńdlaczego Lusha nie ma w Polsce?!!! ;(
OdpowiedzUsuńto nie do mnie pytanie ;)
UsuńCiekawi mnie jaki zapach tworzą te wszystkie kulki, bloczki, pasty na raz?:)
OdpowiedzUsuńNaprawdę mocny, niesamowity ;)
UsuńUżywam Aqua Marine czyścik jest genialny kupiłam tez mydło Fresh Farmacy
OdpowiedzUsuńMiałam i jeden i drugi jednak wolę angels :)
UsuńSerdecznie zazdroszczę Ci tej wizyty! Pewnie gdybym tam wpadła, wzięłabym na spróbowanie rodzynkowe mydło, peeling do ust który już miałam okazję używać i balsam w kostce :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Też kusi mnie rodzynkowe mydło, może następnym razem się skuszę ;)
Usuń