Bumble and bumble Hairdresser's Invisible Oil PRIMER, Ulubiony spray ochronny do włosów :)
Dobrych kilka lat temu (okres studiów) uwielbiałam wręcz odżywki w sprayu do tego stopnia, że nie używałam żadnych, które wymagają zmycia wodą. Oszczędność czasu była dla mnie bardzo ważna, niestety jak się później okazało kosztem jakości włosów. Po kilkunastu miesiącach tego rodzaju pielęgnacji włosy były w fatalnej kondycji. Potrzebny był nowy plan działania i nowe produkty.
Później przez kolejnych kilka lat nie zwracałam wcale uwagi na produkty w sprayu aż skuszona wieloma pozytywnymi opiniami włosomaniaczek musiałam spróbować... Bumble and bumble Hairdresser's PRIMER to o nim dzisiaj więcej niż kilka słów, zapraszam :)
Bb. Hairdresser's Invisible Oil to produkt do włosów, którego głównym zadaniem jest ochrona struktury włosa. Jest to mieszanka sześciu olejków w formie dość gęstego mleczka, które po rozpyleniu tworzy delikatną mgiełkę. Producent twierdzi, że produkt nadaje się do każdego rodzaju włosów jednak ja używałam go tylko na włosach rozjaśnianych bardzo długich czyli swoich oraz od czasu do czasu na włosach moich córek przed użyciem suszarki.
Kosmetyk stosujemy przed użyciem suszarki na suchych bądź wilgotnych włosach. Pomaga on chronić włosy przed uszkodzeniem bądź zniszczeniem spowodowanym używaniem lokówki bądź suszarki a także przed promieniami UV.
Po pierwszym użyciu naprawdę poczułam się zaskoczona, nie spodziewałam się, że taka forma produktu może się rozpylać przy użyciu atomizera :) Użyty na moich rozczochranych po kąpieli mokrych włosach córek sprawia cuda. Dosłownie w magicznych kilka sekund włosy błyskawicznie się rozczesują, bez szarpania, bez krzyków. Także kochane mamy jeśli macie problem z czesaniem dzieci absolutnie polecam ten kosmetyk. Jedno co zaobserwowałam to niestety po aplikacji włosy dziecka trzeba suszyć ciut dłużej niż zwykle. Kosmetyk zachowuje się tak jakby zatrzymywał wilgoć przy włosach.
Natomiast moje włosy po myciu wręcz piją ten Primer, bez względu na ilość nałożonego produktu włosy po wysuszeniu nie są obciążone. Jest to chyba jedyna zaleta w pielęgnacji rozjaśnianych / martwych włosów - naprawdę trudno jest je dociążyć czymkolwiek.
Bb. Primer używany solo wykończyłabym w ciągu 3 tygodni. Na szczęście od nawilżania i regeneracji mam inne kosmetyki. Hairdresser's dobrze sprawdza się w roli primera przed suszeniem, faktycznie ma działanie okluzyjne, wygładzające i otulające łuski włosa. mimo, że sporadycznie używam suszarki stosuję go po każdym myciu. włosy są mięciutkie, dobrze się układają.
Dodam, że używam go także w duecie z Macadamia Healing Oil Spray, który jest moim graalem jeśli chodzi o nabłyszczanie włosów. Recenzja tego produktu była TUTAJ. Wielka szkoda tylko, że Primer jest średnio wydajny. Cena niemała bo dostępny tylko w Sephora, gdzie kosztuje 109 zł. Widziałam też nowa pojemność 60 ml za 39 zł zatem warto wypróbować.
Uwielbiam zapach tego kosmetyku, który utrzymuje się aż do następnego mycia.
Dla zainteresowanych wrzucam skład, który do krótkich nie należy zatem miłego rozszyfrowywania :) Dajcie mi koniecznie znać, jeśli używacie wartych polecenia produktów tego typu. chętnie wypróbowałabym inne nowości.
Na koniec zapraszam także do śledzenia i zaglądania na mój:
Po takie recenzji pozostaje tylko grzecznie podreptać do Sephora i sprawić sobie to cudo, tym bardziej, że bardzo lubię taką formę aplikacji produktu!
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto go wypróbować szczególnie w tej małej pojemności :)
UsuńDokładnie tak zrobię!
UsuńWłosy suszę bardzo rzadko suszarką, więc ten kosmetyk nie miałby u mnie racji bytu :) Ale będę o nim pamiętać, jeśli z moimi włosami zrobi się coś niedobrego.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Zazdroszczę bo moje włosy bez suszarki schną cały dzień a czasami dłużej :/
UsuńChętnie wypróbuję, bardzo mnie intryguje ten kosmetyk :) :)
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie :)
UsuńPewien czas temu skusiłam się na ten Primer, a włosy suszarką suszę jedynie w kryzysowych sytuacjach, czyli bardzo rzadko. Jednak kosmetyk sprawdza się nie tylko przy takim suszeniu, ale i w codziennym życiu, bo jak pisałaś chroni przed promieniami UV. Zapach ma cudowny, tylko, że u mnie tak długo się nie utrzymuje :( za to faktycznie niezależnie od użytej ilości nie obciąża włosów, a moje mają ten problem ;/
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Kompletnie nie znam tego produktu. Ja używam Isany do ochrony przed słońcem moich włosów:)
OdpowiedzUsuń60 ml za 39 zł juz nie brzmi tak strasznie, pewnie skuszę się na niego przy następnych zakupach :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio jakoś nie używam tego typu produktów :). Ostatnio schną mi same, dawno temu używałam got2b i był fajny ale nawet nie wiem czy jeszcze go sprzedają :P.
OdpowiedzUsuńJak tylko skończę spray Thickening tej marki, kupuję Invisible Oil. Zużyłam miniaturkę i byłam zadowolona z działania.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tego kosmetyki, na co dzień raczej unikam odżywek w postaci sprayów, ale tutaj skład prezentuje się całkiem przyzwoicie. Pomimo iż mam sporo produktów do włosów, chętnie wypróbowałabym i ten:)
OdpowiedzUsuńChyba się skuszę na małą pojemność na wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten primer:)
OdpowiedzUsuńWiem, Ty mnie zaraziłaś tym produktem :)
UsuńBardzo dawno słyszałam o tej marce; ) nie wiedziałam że jest dostępna w PL:p
OdpowiedzUsuń