ColourPop Super Shock shadow SWEATCHES Cheap Date, High Tide | Metaliczne cienie żelowe
Jeśli macie mnóstwo cieni i troszkę jesteście już znudzeni powtarzającymi się odcieniami, nie lubicie jak ja suchych osypujących się cieni... To pokaże Wam dzisiaj coś co zachwyci każdego maniaka cieni. Zaznaczam, że polecą same ochy i achy bez fochów :)
Mowa o pojedynczych cieniach amerykańskiej marki ColourPop. Przyznam się szczerze, że upolować je w Polsce nie jest łatwo ale jak widać jest to możliwe.
Zapraszam...
Colour Pop to fantastyczne cienie o niespotykanej formule. Jest piankowa, żelowa i kremowa jednocześnie. Na powiece zachowują się jednak w takim stanie jak je nałożymy, absolutnie nic nie migruje. Ja aktualnie używam dwóch baz: NARS albo Laura Mercier i na obu zachowują się tak samo.
Mój duet to Cheap Date oraz High Tide i "niestety" muszę stwierdzić, że są to najlepsze cienie z jakimi miałam kiedykolwiek do czynienia.
Początkowo mogą wydawać się dość kłopotliwe w obsłudze, bo niezbyt chętnie produkt przyczepia się do tradycyjnego pędzla z koziego włosia (ja używam pędzli Zoeva, Sigma, MAC) więc trzeba się troszeczkę natrudzić pracując nim. Prawdziwe czary - mary powstają jeśli użyjemy pędzelka syntetycznego lub po prostu palca. Pojawia się wtedy na powiece jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki niesamowity odcień, który z łatwością można dość długo blendować nim zaschnie i utrwali się na powiece. Naprawdę nie często widujemy tak piękne a przede wszystkim dobre jakościowo cienie.
Pigmentacja i trwałość obłędna. Muszę przyznać, że ten duet tylko rozbudził moją ciekawość tą marką. Zdecydowanie chcę więcej!
Pokusiłam się o krótki 6 s filmik na którym można dokładnie zobaczyć jak plastyczna jest ta formuła. Natomiast poniżej prezentowany już we wcześniejszym poście makijaż z użyciem cienia Cheap Date.
Koniecznie dajcie mi znać jak Wam się podobają i czy macie jakieś doświadczenia związane z tą marką :)
Uwielbiam takie kolory!
OdpowiedzUsuńSą bardzo uniwersalne:)
UsuńŚliczny efekt.
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
UsuńPrzepiękne <3 ja mam mnóstwo cieni i faktycznie takich jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńTe cienie to prawdziwy rarytas ;)
UsuńMam dwa i chyba dokupię następne ;) Szczególnie kusi mnie kathleenlights i game face ;)
OdpowiedzUsuńI jak zadowolona? Zdradź jakie masz...
UsuńNa razie testowałam bez bazy i tak średnio, ale same kolory i formuła super ;) Mam high tide i blaze ;)
UsuńFormuła jest niesamowita.
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
Usuńa kurcze, ależ pigmentacja!
OdpowiedzUsuńPowala prawda ;)
Usuńpiekny makijaz i przepiekna Ty!
OdpowiedzUsuńOjej bardzo mi miło ;)
UsuńAle świetna formula, bardzo chętnie bym wypróbowala. Zdradź prosze gdzie mozna je kupic :)
OdpowiedzUsuńGlowstore.pl albo house of beauty 😊
UsuńKolory bardzo fajne. :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się w 100%.
UsuńCienie tej marki, a szczególnie ich żelowe eyelinery chodzą mi po głowie już od jakiegoś czasu. Twoje dwa kolory są piękne!
OdpowiedzUsuńTe żelowe eyelinery tez mi się podobają, zresztą z chęcią wypróbowałabym nie tylko ich produkty do oczu ;)
UsuńPiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńZ Colour Pop podoba mi się pomadka w odcieniu Trap, bezskutecznie na nią poluję, ale widać te cienie przebiją ją na mojej wishliście - są MEGA! Póki co pokusiłam się o 3 cienie Morphe Brushes, na pewno będę o nich pisać u siebie, jak tylko przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńcienie są cudne, naprawdę warto!
UsuńCo do pomadek to kusi mnie jeszcze polować na nową markę Kylie Cosmetisc, w USA hit nie do upolowania!