MAKEUP | ciepłe brązy i szminka Dose of Colors Bare with Me
Zaczynam dzisiaj zdjęciem nieco prześwietlonym ale za to idealnie oddającym realny odcień szminki Dose of Colors o nazwie Bare with me. Piękna dzienna matowa pomadka, nieco mniej komfortowa w noszeniu niż Kat von D czy Jeffree Star (swoją drogą niezła "drama" między nimi wybuchła, śledzicie to?) ale nie o tym dzisiaj...
Dzisiaj makijaż w moich ulubionych odcieniach: ciepłe brązy, rudości, miedzie a nawet pokusiłabym się o więcej czerwieni... Może kolejnym razem, zobaczymy :) Wszystko bez kreski. Wydaje mi się, że oko przed 40-tką i po zdecydowanie lepiej a może nawet młodziej wygląda jeśli darujemy sobie mocną krechę. Powieka ruchoma u wielu jest już nieco bardziej opadnięta niż w wieku 25 lat. Dajcie mi znać, jak to odbieracie?
Lista kosmetyków:
twarz:
- Dior Capture Totale 020
- RCMA No-Color Powder
- Kat von D Shade & Light Contour Palette
- Anastasia Beverly Hills Contour Cream Kit Palette, Fair
- Anastasia Beverly Hills Contour Cream Kit Palette, Fair
oczy:
- Helena Rubinstein Magic Concealer 01 i 02 (pomieszane)
- Sleek MakeUP, Sunset eyeshadow palette
- Laura Mercier Pink Eye Basics
- Max Factor Masterpiece Max - tusz
- Ardel Demi Wispies lashes
- Max Factor Kohl Pencil, 090 natural glaze
- Milani Brow Shaping clear Wax
- Max Factor Kohl Pencil, 090 natural glaze
- Milani Brow Shaping clear Wax
usta:
- Dose of Colors, Bare with Me
- L.A. Girl Lipliner, GP512 natural
- L.A. Girl Lipliner, GP512 natural
Przed i po.
Mam nadzieję, że widać poprawę w kondycji moje skóry. Nie jest idealnie ale jak widać rumień przygasł. Wszystko zasługa Nasine (tutaj).
Mam Dose of Colors, w kolorze Stone i zastanawiam się nad Bare with me właśnie, bo bardzo mi się podoba ten kolor, idealny "nudziak" :) Nie mam porównania między Dose of Colors, Kat von D i Jeffree Star, ale tego ostatniego średnio lubię, więc nie mam jakiejś wielkiej ochoty kupować jego produktów. A o dramie słyszałam, serio słabe jest to, że dwoje dorosłych ludzi po prostu nie może usiąść na przeciwko siebie i spokojnie porozmawiać.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, powinni pogadać poza ale może o to chodzi była taka szopka :D
UsuńJego szminki jednak są genialne i polecam sprawdzić pomimo uprzedzeń. Natomiast Bare with Me jest na pewno cieplejsza niż Stone i delikatniejsza.
Piękny makijaż, ja już od dłuższego czasu odpuściłam sobie kreskę jakoś mi nie pasuje, podobają mi się kolorki na powiekach, lubię takie odcienie :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak jak ;) Jednak od czasu do czasu robię, kreskę obym nie wyszła z wprawy!
UsuńPięknie Ci w takich kolorach :) ja także w takich gustuje
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana!
UsuńA wiesz, że to samo pomyślałam o kreskach ;) aczkolwiek od czasu do czasu sięgam, tylko zredukowałam długość oraz grubość. Za to bardzo polubiłam cieniutką linię przy pomocy eyelinera z Kat Von D, to mój nr 1 :D
OdpowiedzUsuńBare with Me, to wybitnie Twój odcień i żałuję, że u mnie niestety odpadają.
Jeffree Star, musiałam użyć Googla LOL - jestem totalnie nie w temacie, nie mam pojęcia o co chodzi ;))) koleś nie z mojej bajki.
O tak eyeliner Kat von D to najlepszy jaki kiedykolwiek miałam, uwielbiam go!
UsuńCo do Jeffree Stara to bardzo polecam Ci jego szminki, naprawdę są dobrej jakości. Co prawda ma dość specyficzny gust jeśli chodzi o odcienie, co sprawia, że klasycznych odcieni jest mało ale sama jakość produktu jest genialna. Znajdziesz "Hoe hoe hoe" u mnie na blogu ;)