La Roche - Posay REDERMIC R+ Moje pierwsze podejście do retinolu

W tym roku wiosenna pogoda wyjątkowo sprzyjała wszelakim kuracjom z kwasami czy retinolem. Jeszcze tydzień temu majowa aura była iście listopadowa i słońca jak na lekarstwo. Dlatego też z początkiem kwietnia zdecydowałam, że spróbuję włączyć do mojej pielęgnacji krem z retinolem Redermic R marki La Roche - Posay. Mimo iż do 40-tki już mi bliżej niż dalej to muszę się przyznać, że raczej po kosmetyki z retinolem jeszcze nie sięgałam. Dlatego dzisiaj zapraszam Was na moje pierwsze wrażenia związane z tego typu produktem :)

La Roche-Posay Redermic R
Co wiemy od producenta...


Redermic R jest to przeciwzmarszczkowa kuracja pielęgnacyjna, która pomoże pozbyć się zmarszczek. Redukuje głębokie bruzdy oraz zmniejsza widoczność zmian pigmentacyjnych. Wyjątkowe połączenie czystego retinolu z kompleksem wzmacniającym jego działanie (Retinol linoleate + Adenozyna), aby wzmocnić skuteczność formuły przy jednoczesnym zachowaniu tolerancji skóry, także bardzo wrażliwej. Tolerancja testowana pod kontrolą dermatologiczną.
Redermic R to starannie opracowana formuła, która opóźnia przedwczesne starzenie się skóry, zmniejsza widoczność zmarszczek oraz zmian pigmentacyjnych spowodowanych wiekiem i słońcem. Retinol w kremie działa przeciwzmarszczkowo oraz usuwa przebarwienia skóry.

Producent zaleca by niewielką ilość dermokosmetyku nałożyć rano i/lub wieczorem na twarz, szyję i dekolt. Można stosować samodzielnie lub w połączeniu z kremem nawilżającym (zalecane dla skóry suchej). Ponadto nie zaleca się stosować z innymi kosmetykami na bazie retinolu.
Zawartość retinolu może zwiększyć wrażliwość skóry na działanie słońca, a szczególnie możliwość oparzeń słonecznych. Dlatego podczas stosowania Redermic R należy stosować ochronę przeciwsłoneczną.
Unikać kontaktu z oczami. Poza tym jest to krem hipoalergiczny a tolerancja testowana pod kontrolą dermatologiczną.

La Roche-Posay, Redermic R tubka
Muszę przyznać, że o tym kremie słyszałam i czytałam na różnych blogach i forach wiele razy. Spotykałam się też z najróżniejszymi opiniami. Jednak przez bardzo długi czas nie mogłam się na niego zdecydować. Jednak ciekawość zwyciężyła, poza tym wierzę też w dobroczynną moc retinolu jako skutecznego środka na zmarszczki.

Krem w poręcznej tubce ma lekką i delikatna konsystencję. Na marginesie dodam, że ostatnio coraz mniej chętnie sięgam po kremy w tradycyjnych słoiczkach bo ciągle gdzieś mi ginie szpatułka a nie lubię mieć kremu pod paznokciami... Tu nie mam z tym problemu, wyciskam bezpośrednio na skórę twarzy tyle ile mi potrzeba a potem wklepuję.

Początkowo używałam Redermic R tylko co 2 - 3 dzień bałam się reakcji skóry na retinol. Wiem, że takowa może wystąpić nawet po kilku dniach. Na szczęście absolutnie nic się takiego nie stało. Jestem alergikiem a moja skóra naprawdę potrafi błyskawicznie zareagować na drażniący ją składnik. Mimo iż jest to krem o bardzo intensywnym działaniu nie zaobserwowałam żadnego pieczenia, zaczerwienienia - nawet chwilowego. W partiach twarzy, gdzie skóra jest sucha producent zaleca dodatkowo używać kremu nawilżającego i ja stosowałam się do tej rady. Używam emulsji nawilżającej Guerlain Super Aqua Light o której już pisałam. Przez ten czas nie zaobserwowałam nadmiernego wysuszenia skóry.

Z kolei w strefie T krem daje mi naprawdę wystarczającą warstwę nawilżająco - okluzyjną na noc.

La Roche-Posay, Redermic R tubka krem
Na ten moment jestem bardzo zadowolona z reakcji mojej skóry na ten preparat, który do delikatnych środków nie należy. Zresztą walka ze zmarszczkami nigdy nie jest łatwa więc i kosmetyk musi mieć konkretne działanie by był skuteczny. Mam nadzieje, że tak się okaże.
Skórę mam aktualnie w naprawdę dobrej kondycji a wszelkie zmiany krostkowe i zaczerwienienia praktycznie zniknęły. Pozostały mi tylko zaskórniki otwarte w strefie T no ale na te to nawet konkretne kuracje kwasami za bardzo nie pomogły.

Dawno nie cieszyłam się takim miłym obrazkiem skóry po przebudzeniu. Zmarszczki na czole z którymi walczę już jakiś czas co prawda nadal są ale liczę, że nim tubka dobije dna nieco się spłycą.
Za jakiś czas planuję szerszy post dotyczący mojej pielęgnacji i myślę, że na pewno temat kremu  Redermic R jeszcze powróci i opiszę Wam dokładnie wrażenia po zakończonej kuracji. Tym samym podsumuję pielęgnację zimowo - wiosenną z pierwszego półrocza.


Wiem, że wiele z Was rozważa zakup tego kremu lub miało z nim do czynienia. Dajcie mi koniecznie znać, strasznie jestem ciekawa Waszych doświadczeń z retinolem.

Zapraszam do zaglądania na mój: 
INSTAGRAM    ||    Facebook    ||    Bloglovin'

Komentarze

  1. U mnie Redermic R do twarzy sprawdzał się jako tako. Ale szału nie było.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo wszystko nie stosuję na lato takich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja latem też sporadycznie ale raczej nie wychodzę na słońce jeśli już to z wysokim filtrem więc w sumie to i tak bez znaczenia pora roku jak dla mnie :)

      Usuń
  3. Miałam Redermic, ale czy R? Nie pamiętam. Bardzo lubię kremy LRP :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ochotę na ten krem od dawna, chyba sie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać jak się skusisz czy się sprawdził u Ciebie :)

      Usuń
  5. Bardzo lubię ten krem. Mam zarówno wersję na całą twarz jak i ten typowo pod oczy i oba bardzo sobie chwalę. U mnie sprawdzają się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i pokusiłaś mnie jeszcze wersją pod oczy :D

      Usuń
  6. chyba pora się zastanowić nad takim kremem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli rozważasz poważnie działanie przeciwzmarszczkowe to jak najbardziej :)

      Usuń
  7. ja sobie jeszcze zachowuje moc retinolu na przyszłość :) choć co jakiś czas mnie kusi by gdzieś go przemycić w swojej pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty jeszcze młody chłopak jesteś wszystko przed Tobą ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Ślad w postaci komentarza jaki zostawisz po sobie jest dla mnie dowodem na to, że blog i treści w nim zawarte są ciekawe i godne uwagi. Dziękuję za każde słowo czytam je z przyjemnością :)

instagram @stellalily_pl