MAKE-UP | Zmysłowe kocie oko; pretensje do Sminko, róż Balm Springs i pomadka Lolita od Kat von D
Wakacje minęły szybko, zdecydowanie za szybko... W miesiącach letnich testowałam naprawdę sporo kosmetyków zarówno kolorowych jak i pielęgnacyjnych, dlatego spodziewajcie się lada moment wysypu recenzji :) Dzisiaj makijaż na pożegnanie lata. Trochę dziki i jednocześnie zmysłowy.
Jeśli się Wam podoba zapraszam dalej, poniżej także lista użytych kosmetyków :)
Lista kosmetyków:
Produkty o których już pisałam zostały podlinkowane :)
- podkład MAC Studio Fix Fluid NC20,
- baza Guerlain L'Or
- korektor pod oczy Helena Rubinstein Magic 01 i 02
- cienie: czarny z palety Jeffree Star Beauty Killer, brązy z palety O35 MORPHE Brushes
- baza pod cienie LORAC Behind the scenes eye primer,
- brwi Anastasia Beverly Hills Dipbrow Pomade, Dark Brown
- puder Hourglass Dim Light,
- róż TheBalm Balm Springs,
- konturowanie Kat von D Shade & Light Contour Palette,
- rozświetlacz Jeffree Star & Manny MUA Skin Frost - Eclipse,
- eyeliner i linia wodna KIKO Milano, Lasting Gel Eyeliner
- rzęsy Sminko, Marylin
- pomadka Kat von D, Lolita
- fixer Urban Decay All Nighter
Rzęsy Sminko mimo mojego początkowego zachwytu troszkę mnie rozczarowały i zniechęciły do noszenia, szczególnie ten model. Są dosyć sztywne i trudno je przykleić tak by w kącikach nawet po docięciu mi nie przeszkadzały. Domyślam się, że są wykonane z tworzywa sztucznego. Ponadto, to co mi się strasznie nie podoba to TOTALNY BRAK informacji na opakowaniu z jakim modelem mamy do czynienia o materiałach z których rzęsy zostały wykonane nie wspominając! Dla mnie to ignorancja ze strony firmy. W pierwszej chwili, gdy je dostałam odniosłam wrażenie, że to chiński produkt, który po prostu został przepakowany w identyczne kartoniki z napisem Sminko (kto wie, może tak właśnie jest...?!) Przyznam się Wam, że teraz pisząc ten wpis musiałam wrócić do strony Sminko, by poszukać nazwę z którym modelem właściwie mam do czynienia, cóż moja pamięć bywa zawodna a taka informacja na pudełku bywa pomocna. Nie wiem czy ponownie kupię rzęsy tej firmy... Mam jeszcze "podobno" model Bambi, który sprawdzę w najbliższy piątek.
Chciałam jeszcze wspomnieć o dwóch produktach. Pierwszy to róż marki theBalm, który absolutnie mnie oczarował swoim odcieniem oraz trwałością. Będzie o nim na pewno osobny wpis. Róż, który sprawdził się podczas dwutygodniowego pobytu w Chorwacji i przetrwał upały bajecznie podkreślając opaleniznę. Ten róż znajdziecie na pewno w drogerii Douglas.
Drugi kosmetyk to pomadka od Kat von D o imieniu Lolita. Na blogu pokazywałam już bodajże pięć innych odcieni pomadek z tej serii - szukajcie na blogu: Melancholia, Mother, Susperia, Outlow i Noble. Lolita w niczym nie ustępuje poprzednikom a odcień ma tak uniwersalny, że z pewnością wpadnie w oko wielu osobom. Myślę, że przy okazji jakiegoś jesiennego makijażu pokażę Wam jeszcze Exorcism i Underage Red bo o tych szminek jeszcze tutaj nie pokazywałam. Z tego co mi wiadomo Kat von D w Sephora pojawi się 22 września :)
Jestem ciekawa czy mój makijaż Ci się podoba? Daj mi koniecznie znać w komentarzu :)
Bądź na bieżąco i zaglądaj na mój:
Mocne oko i umnie :D JEsienne klimat nastały ^^
OdpowiedzUsuńPogoda w Polsce mnie dobija, wcale się nie dziwię, że Polak to taki depresyjny typ. Ja żyję jeszcze wspomnieniami z Chorwacji a makijaż faktycznie w klimacie jesiennym ;)
UsuńPrzepięknie!!!! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńCuuuuuudne to kocie oczko ❤❤❤ aleee mi na Sminko tez brakuje nazw..mam tylko na 1 opakowaniu i przydaloby sie;)
OdpowiedzUsuńmnie tez nieco kluja przy wewn kaciku, ale powiem Ci że kupiłam tańsze z Glam shopu i nie czuje ich na oku ;) mam co prawda model Naturalne ale mnie zachecily do kupna innych mocno ;)
Miałam rzęsy Hani od dawna "na oku" i z pewnością teraz właśnie na nie się skuszę ;)
UsuńDla mnie to typowo jesienny makijaz, na zakonczenie lata prosilabym o cos zywszego zeby zostalo w pamieci! :D
OdpowiedzUsuńRzesy wygladaja pieknie, ale faktycznei liczy sie tez wygoda...
Perfekcyjnie wykonany makijaz, bardzo mnei sie podoba :)
Jaka pogoda taki makijaż hahhah :)
UsuńByć może jeszcze się skuszę na jakiś bardziej kolorowy, mam chęć na granat z pomarańczowym... Bardzo mi miło, ze makijaż się podoba ;)
czekam na wpis o różu :)
OdpowiedzUsuńBędzie na pewno!
UsuńOdcień pomadki jest przepiękny!
OdpowiedzUsuńBardzo uniwersalny :)
UsuńJestem ciekawa pomadek KvD, ale jak wiesz zasadzam się na paletę rozświetlaczy. Nie przepuszczę niczemu, co ma holo w nazwie :D
OdpowiedzUsuńTo holo jest dla ciebie :)
UsuńBardzo ładnie wyszło! Rzęsy faktycznie wyglądają na lekko sztywne, nie miałam z nimi jeszcze do czynienia, bo ciągle wracam do Ardell ;).
OdpowiedzUsuńTeż ciągle wracam do Ardell ale lubię testować nowości :)
Usuńwow !Piękne !
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli życzę :)
Pozdrawiam Evi :-)
Lubie takie mocne oczy, z przyjemnoscia obserwuje <3
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż, jestem pod wrażeniem:).
OdpowiedzUsuń