SKUTECZNY Lekki krem nawilżający FARMACY Honey Drop
Nadal szukasz lekkiego kremu nawilżającego, który ugasi pragnienie Twojej skóry? W takim razie chyba mam coś dla Ciebie, coś co może rozwiązać problem nawilżenia na długie godziny. Farmacy Honey Drop Lightweight Moisturizer przetestowałam w różnych warunkach na mojej mieszanej skórze. Jesteś zainteresowana/ny? Zapraszam dalej :)
Marka FARMACY pochodzi z USA ale kosmetyki tej marki są dostępne w Sephora Polska.
Wszystko zaczęło się wiele lat temu od odkrycia rośliny o nazwie Echinacea GreenEnvy. Roślina ta została po raz pierwszy odkryta w północnej części stanu Nowy Jork i jest ona opatentowana i wyłączna dla marki Farmacy. Echinacea GreenEnvy ma o 300% więcej naturalnych antyoksydantów w swoich korzeniach niż zwykła Echinacea i to jest ten superbohater marki, który uruchomił całą misję i działalność firmy Farmacy.
Honey Drop to jeden ze sztandarowych produktów marki. Bardzo lekki krem jest przeznaczony do każdego typu cery od tłustej, mieszanej przez suchą a nawet wrażliwą.
Co wyróżnia ten krem to przede wszystkim to, że jego działanie jest długotrwałe a sama formuła jest naprawdę lekka jak piórko i niewyczuwalna na skórze. Wiem, że jest bardzo wiele osób, które borykają się z różnego typu problemami w tym suchością skóry ale nie cierpią, ba wręcz nienawidzą kiedy skóra jest czymkolwiek pokryta i to czuć. Farmacy daje rozwiązanie i ratunek dla tych osób.
Dodatkowo krem zawiera jak i inne produkty tej marki wspomniany wcześniej składnik Echinacea GreenEnvy oraz kompleks Triple Hyaluronic Acid z kulkami i masłem cupuacu aby utrzymać gładką i miękką skórę przez cały dzień.
Producent dodatkowo pisze: formuła z Echinacea GreenEnvy ™ Honey, jest naturalnym humektantem i zawiera wiele silnych przeciwutleniaczy wytwarzanych wyłącznie przez pszczoły, które żyją na farmie Farmacy i zapylają kwiaty Echinacea GreenEnvy. Unikalny chroniony patentem wariant Echinacea Purpurea, GreenEnvy ™ zawiera wysokie stężenie fitochemicznego kwasu Cichoric, innego naturalnego antyoksydanta, który jest łączony z miodem, aby zapewnić korzyści nawilżające.
Mleczko pszczele jest bogate w odżywcze aminokwasy, a propolis - naturalnie występujący w ulu - od dawna stosowany jest w jego antyseptycznych właściwościach. Potrójny Kompleks Kwasu Hialuronowego wspomaga naturalne nawilżenie skóry, wykorzystując trzy specyficzne masy cząsteczkowe, aby celować w skórę na różnych poziomach, co skutkuje zwiększoną widoczną jędrnością i elastycznością. Koraliki z masłem Cupuaçu z amazońskiej dżungli rozpływają się na skórze, uwalniając długotrwałe nawilżenie, jednocześnie wspomagając funkcję bariery ochronnej skóry. Bogate w nawilżające kwasy tłuszczowe pomagają odżywić i zmiękczyć skórę. Potężny kompleks sfermentowanej soi, jemioły i japońskiej krwi, w połączeniu z olejkami z nasion Tsubaki i "meadowfoam" (nie znalazłam tłumaczenia), pomaga nawilżyć, zmiękczyć i zmniejszyć utratę wody, pozostawiając skórę gładką i nawilżoną.
Marka swoje produkty produkuje bez olei minierlanych, nie testuje na zwierzetach, produkty nie zawierają pochodnych formaldehydu, siarczanów, SLSów i SLESówi i innych toksycznych składników. Składniki zapachowe są ograniczone do maksymalnego minimum, w niektórych produktach nawet mniej niż 1%
Marka swoje produkty produkuje bez olei minierlanych, nie testuje na zwierzetach, produkty nie zawierają pochodnych formaldehydu, siarczanów, SLSów i SLESówi i innych toksycznych składników. Składniki zapachowe są ograniczone do maksymalnego minimum, w niektórych produktach nawet mniej niż 1%
Opis tego kremu nie tylko pięknie brzmi, taki skład musi przede wszystkim działać. I to robi! Absolutnie bez dwóch zdań. Formuła jest lekka i niewyczuwalna. Skóra nawilżona jest przez cały dzień. Ja ten krem używałam w sezonie wiosenno-letnim, także jako bazę pod makijaż. Wiem jedno to jest jeden z tych produktów do których będę wracać. Zero podrażnień przy mojej alergicznej skórze, żadnych wysypów, zapchanych dodatkowo porów.
Zapach minimalny prawie niewyczuwalny.
wydajność także niezła. Ja co prawda we wspomnianym sezonie kremów nawilżających używam na potęgę ale taki słoiczek z pewnością wystarczy na 3 miesiące.
Nawilżenie utrzymuje się przez cały dzień, nawet w suchy upalny dzień nie odczuwałam potrzeby dołożenia czegokolwiek by skórze ulżyć.
Działanie Echinacea GreenEnvy na ten moment trudno mi ocenić, być może za krótko używałam tego produktu. Nie mnie jednak wierzę, że owy składnik wpływa na skórę w niezwykle korzystny sposób.
Jestem zachwycona co więcej mogę napisać.
Krem dostępny w Sephora Polska 169 zł/50 ml
Krem dostępny w Sephora Polska 169 zł/50 ml
Dodam jeszcze tylko, że słoiczek jest szklany a nakrętka zawiera magnes do którego załączona jest szpatułka, która dzięki temu nigdy nam nie zginie :)
Na koniec po raz kolejny jak przy innych wcześniejszych recenzjach wrzucam słoiczek pustego kremu. Tak wiem pewnie wygląda niekorzystnie ale dzięki temu masz pewność, że ja ten krem naprawdę zużyłam i moje słowa i doświadczenia są prawdziwe.
To taka moja mała prywatna akcja "Zużyty krem". Mam nadzieję, że inni blogerzy się przyłączą a ja i nie tylko ja czytając recenzję będę miała pewność, że produkt był naprawdę zużyty :)
Krem jak i samą markę serdecznie polecam. Daj mi koniecznie znać czy znasz markę Farmacy?
Zapraszam Cię także do zaglądania na mój INSTAGRAM tam będziesz na bieżąco:)
chętnie bym wypróbowała zwłaszcza że zimą moja cera jest naprawdę sucha ;/
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj może to będzie twój hit :)
UsuńKrem wygląda rewelacyjni. Takie rozpieszczenie skóry. Świetna akcja. Jak nie zapomnę to będę wrzucać fotki.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że więcej osób się przyłączy, szczególnie mam na myśli tutaj kremy :)
UsuńWoda z pierwszego zdjęcia wygląda jak miód! :D
OdpowiedzUsuńno faktycznie hahahah :)
UsuńNie znałam marki, ale krem wygląda ciekawie. Widzę go właśnie jako bazę pod makijaż :D
OdpowiedzUsuńzobacz sobie koniecznie, skład genialny i pod makijaż również się nadaje :)
UsuńNie znam tej marki niestety:) Piękne zdjęcia:*
OdpowiedzUsuńWarto poznać i dziękuję :)
UsuńW sumie to całkiem dobry pomysł, aby zamieszczać zdjęcia zużytych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńJa już od jakiegoś czasu przy recenzji kremu wrzucam fotki zużytego produktu, chce by czytelnik miał pewność, że krem był naprawdę testowany a nie tylko zrobiono muz zdjęcia ;)
UsuńBardzo mnie nim zainteresowałaś. Zawsze poszukuję dobrych kremów nawilżających, a ten ma tyle cennych składników.
OdpowiedzUsuńMyślę, że będziesz nim zachwycona!
UsuńWidzę, że warto zwrócić na niego uwagę :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, warto naprawdę ;)
Usuń