ORIGINS Three Part Harmony Krem pod oczy oraz Lotion esencja do twarzy
Szukasz kompleksowej pielęgnacji? Takiej, która będzie jednocześnie bardzo kompaktowa, profesjonalna a przede wszystkim skuteczna. Jest to linia kosmetyków, która idealnie się sprawdzi dla osób zapracowanych, zabieganych i lubiących minimalizm.
Właśnie dla takich osób marka Origins wprowadziła linię produktów Three Part Harmony.
Z całej linii Three Part Harmony używałam w przeciągu ostatnich miesięcy dwa produkty, o których zaraz Ci opowiem więcej.
Pierwszym z nich jest lotion Tri-Phase Essence Lotion for Renewal, Repair and Radiance.
Wg producenta
Tri-Phase Essence Lotion for Renewal, Repair and Radiance to jedwabista esencja, która łączy trzy korzyści pielęgnacyjne w jednym. Odnawia młodość skóry, naprawia odwodnienie czyli działa nawilżająco oraz przywraca blask i świetlistość skóry. Formuła zawiera trzy fazy, które przez użyciem należy zmieszać ze sobą poprzez mocne wstrząśnięcie butelką.
Jest to pierwszy krok pielęgnacyjny, który tak naprawdę jest jednym z najważniejszych, gdyż przygotowuje skórę do przyjęcia dalszych składników pielęgnacyjnych.
Główny składnik Three Part Harmony to bulwa narcyza, zajmuje ona centralne miejsce w emulsji wspomagającej odnowę, regenerację i blask.
Cena 169 zł/150 ml dostępność Sephora Polska
Nie ukrywam, że sceptycznie podeszłam do tej emulsji, bo nigdy wcześniej nie stosowałam takiego produktu. Nie jest to tonik, którego celem jest odświeżenie cery i przywrócenie jej naturalnego pH a kompletny kosmetyk o wielokierunkowym działaniu.
Co od razu mi się w nim spodobało to zapach, jest lekko ziołowy, odświeżający. Ponadto lotion dodatkowo oczyszcza skórę czego zupełnie się po nim nie spodziewałam, ogromny plus!
Cera faktycznie jest po nim nawilżona, świetlista i wygląda zdrowo. Sam kosmetyk jest bardzo wydajny, czego również początkowo się obawiałam.
Genialnie się też sprawdzała w sytuacjach wyjątkowych np. po basenie czy podczas wakacji, na plaży po kąpieli w morzu. Raz dwa przecierałam skórę lotionem i cera była jednocześnie odżywiona, nawilżona a przy tym oczyszczona wracała do życia.
Drugim kosmetykiem z linii Three Part Harmony jest krem pod oczy Day/Night Eye Cream Duo for Renewal, Repair and Radiance.
Ten krem to tak naprawdę dwa luksusowe kremy pod oczy zamknięte w jednym eleganckim opakowaniu. Producent zapewnia, że dzięki nim mamy troskliwą opiekę najdelikatniejszej części twarzy, pozostawiając ją promienną i świeżą.
Formuła na dzień w kolorze lekko różowym ma za zadanie regenerować i wygładzać widoczne linie, jest bezolejowa i lekka. Natomiast formuła na noc ma zapewniać intensywne nawilżenie podczas snu oraz działanie przeciwzmarszczkowe, tak aby skóra pod oczami nabrała pełnego energii wyglądu i zdrowego blasku.
Składniki kluczowe to również bulwa narcyza a także ekstrakt ze świetlika oraz kaktusa.
Cena 305 zł/ 2x15ml dostępność Sephora Polska
Muszę przyznać, że pomysł dwóch słoiczków w jednym bardzo mi się spodobał. Mamy duet fajnie dobranych kremów, które zapewniają kompleksowa pielęgnację zarówno w dzień jak i w nocy.
Mi najbardziej spodobała się formuła różowa - dzienna, absolutnie genialna jako baza pod makijaż. Pięknie rozświetla skórę nadaje jej poświatę macicy perłowej dzięki czemu wizualnie ukryte zostają wszelkie mankamenty w postaci drobnych linii mimicznych. Korektor czy cienie pięknie się na nim trzymają a skóra przez cały dzień jest wystarczająco nawilżona i nie czuję żadnego dyskomfortu.
Z kolei formuła na noc jest zdecydowanie bogatsza, treściwsza, czuć, że zapewnia skórze porządną opiekę podczas snu. Nawilża a po nocy powieki dolne wyglądają na wypoczęte.
Absolutnie nie mam się do czego przyczepić, świetny krem o wielokierunkowym działaniu.
Tradycyjnie już na koniec wrzucam słoiczek po z zużytym kremie, abyś miała/miał pewność, że kosmetyk został przeze mnie faktycznie przetestowany a moje odczucia są prawdziwe a opinia rzetelna.
Podsumowując zarówno lotion jak i krem marki Origins Three Part Harmony świetnie się u mnie spisały. Uważam, że to wspaniała propozycja dla osób zapracowanych, lubiących minimalizm a jednocześnie takich, które lubią i cenią sobie wielokierunkowe działanie produktów.
Moja skóra lata moment 40-letnia naprawdę potrzebuje właściwej opieki a marka Origins jest to zapewniła. Z pewnością będę wracać do tej serii.
Daj mi koniecznie znać czy znasz kosmetyki marki Origins?
Zapraszam Cię także do zaglądania na mój INSTAGRAM tam będziesz na bieżąco:)
Kremik pod oczy mnie zainteresował :D Fajny pomysł, taki produkt 2w1 :)
OdpowiedzUsuńTo prawda i genialnie się sprawdza podczas wyjazdów ;)
UsuńBardzo mi się podobają ich kosmetyki, ten krem i tonik chętnie wypróbuję 😊
OdpowiedzUsuńKochana bardzo Ci polecam :)
UsuńBardzo fajny pomysł krem dzień noc w jednym słoiku
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
UsuńSzukam dobrego kremu pod oczy. Ostatnio kupiłam Loreal, ale mam odczucie że jednak jest dla mnie za słaby :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten ze spokojem mogę tobie polecić ;)
Usuńwłaśnie mi się krem pod oczy skończył to chętnie bym owego wypróbowała;)
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam własnie Origins :)
Usuńlecę na łowy zatem:)
UsuńProduktu nie znam, ale zdjęcia robisz boskie!
OdpowiedzUsuńOjej dziękuję bardzo mi miło :)
UsuńLotion wyglada zadziwiajaco, jako dwufazowy a jednak oczyszajacy, za to na kremik mam ogromna ochote :D
OdpowiedzUsuńTak odkryłam to przez przypadek zerkając na wacik :)
UsuńKrem pod oczy z wielką chęcią bym widziała w swojej pielęgnacji. Świetny pomysł z takim połączeniem 2 produktów :)
OdpowiedzUsuńRaaany, jakie boskie zdjęcia!
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana!!!
UsuńChciałabym taki duet, bardzo by mi się przydał :-) A na oku mam krem pod oczy :-) Tej marki ale z zielonej serii!
OdpowiedzUsuńZielonej serii nie znam ale z chęcią obejrzę przy okazji :)
UsuńZapracowana, zabiegana i lubiąca minimalizm, coś czuję że ta seria jest stworzona dla mnie :)
OdpowiedzUsuńW takim razie warto się przekonać ;)
UsuńSuper, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńO firmie Origins jeszcze nie mam wyrobionej opinii, ale ich produkty coraz bardziej mnie interesują :)
OdpowiedzUsuń