ERBORIAN CC Creme, CC Red Correct, CC Dull Correct, CC Eye czyli "Make-up no make-up" w tubce

Produkty marki Erborian od dawna należą do jednych z moich ulubionych. Wielokrotnie już pisałam o nich na blogu. Dzisiaj jednak wpis będzie poświęcony kremom CC. Myślę, że zainteresuje on z pewnością te osoby, które kochają efekt zdrowej, rozświetlonej skóry bo taki własnie dają te kremy CC. Zapraszam na spotkanie z CC Cream, CC Dull Correct oraz CC Red Correct...

Kremy BB a potem kremy CC zrobiły rewolucję na rynku "beauty". Był taki moment, gdy producenci mocno się zagalopowali i przez moment pojawiały się na rynku nawet DD, EE... Jednak ostatecznie CC stały się chyba najbardziej popularne  i najbardziej rozchwytywane w kategorii - tonujący krem upiększający/korygujący. 

Marka Erborian w swojej ofercie ma sporą ofertę tego typu produktów, naprawdę jest w czym wybierać, ja nie miałam okazji sprawdzić wszystkich ale te które posiadam dały mi klarowny obraz tego czego mogę spodziewać się od marki kupując kolejne ich CC kremy.



Pierwszym kosmetykiem, który miałam przyjemność używać z przedstawionej tu czwórki był klasyczny CC Creme High Definition Radiance Face Cream Skin Perfector  SPF 25 w odcieniu Clair
Jak producent pisze jest to inteligentny i wielozadaniowa formuła kremu, która zmienia optycznie wygląd skóry tak aby stała się ona miękka, aksamitna, a niedoskonałości zniknęły. Jest to też pierwszy kremu typu HD na rynku koreańskim. Ma ultra delikatną formułę o dużej zawartości pigmentów CC, które dają koloryt nowej generacji. Rozświetlające pigmenty wtapiają się w skórę błyskawicznie ją korygując, rozświetlając, przywracając świeżość i blask. 
W produktach do pielęgnacji szczególnie azjatyckiej bardzo popularna jest wąkrotka azjatycka, zwana także trawą tygrysią i ten krem również jest na bazie wąkrotki azjatyckiej, składnika z koreańskiej farmakopei, który zapobiega powstawaniu i koryguje pierwsze oznaki starzenia. Chroni, nawilża, rozświetla, redukuje niedoskonałości. Tak aby skóra była rozświetlona i pełna blasku, mówią po prostu wyglądała na nieskazitelnie naturalną. Dodam jeszcze, że wąkrotka azjatycka zwiększa produkcję kolagenu i ma działanie przeciwutleniające. Jest czynnym składnikiem przeciwstarzeniowym. Ponadto zawiera także adenozyna - czynny składnik przeciwstarzeniowy, który podnosi sprężystość i elastyczność skóry oraz witamina B3, która chroni przed wolnymi rodnikami. Wzmacnia barierę ochronną skóry i redukuje różnice pigmentacyjne.

Jest to naprawdę dobrej jakości krem typu CC, który pięknie rozświetla cerę, nie obciąża jej, sprawia, że faktycznie wizualnie wygląda ona bardzo dobrze. z pewnością uzyskamy nim efekt "make-up no make-up". Odcień Clair genialnie wtapia się w skórę używałam go także zimą i w moje blade lico bardzo ładnie się wtapiał. Natomiast odcień Dore idealnie się sprawdzi latem na opalonej skórze. Zdarza mi się też używać go pod podkład jako produktu nadającego opalenizny. Wygląda niezwykle naturalnie, jak prawdziwa opalenizna. 
Poza Claire i Dore, jest dostępny jeszcze odcień Caramel jednak ja w żadnym sklepie internetowym się z nim się spotkałam. Był także odcień Gold ale chyba został wycofany, bo już nie pojawia się nawet na stronie producenta.
Zapach kremu jest klasyczny kremowy, szybko się ulatnia. 
Pracuje się z nim bardzo łatwo i zw względu na pigmenty zawarte w kremie zdecydowanie wymagana jest praca ciepłymi dłońmi wtedy wygląda najpiękniej. Raczej pędzel w tego typu produkcie nie specjalnie się sprawdzi. 

Trwałość jest naprawdę przyzwoita, u mnie spokojnie na tłustej cerze ładnie wytrzymuje 5-7h. Po tym czasie się wyświeca ale nadal wygląda to dobrze. 

Tubka jest całkiem spora bo zawiera aż 45 ml - 177,40 zł cena w Perfumerii Notino
Fajne jest to, że ten krem można wypróbować również w wersji podróżnej 15 ml / 84,43 zł.


Dużą furorę zrobił tez kolejny produkt tego typu, który swoją bardzo udaną premierę miał w roku 2018, mowa o CC Red Correct Automatic Perfector Soothing Efect Even Complexion SPF 25 i ja również zostałam jego fanką. Krem jest wręcz stworzony dla osób z nadreaktywną skórą, z tendencją do rumienia. Zielone pigmenty w nim zawarte faktycznie wizualnie sprawiają, że skóra wygląda na zdrowszą i naturalnym ładnym kolorytem. 
Wg producenta CC Red Correct to krem o właściwościach rozjaśniających: pomaga zniwelować zaczerwienienie dzięki kamuflującemu działaniu zielonych pigmentów. Jego konsystencja zmienia się - przechodząc od bieli do beżu w kontakcie ze skórą, działając jak lekko kryjący krem CC. Ponadto dopasowuje się do karnacji i ujednolica cerę, dzięki doskonałemu efektowi korekcji kolorów. Wzbogacony w Centella Asiatica, CC Red Correct pomaga rozświetlać i nawilżać, jednocześnie poprawiając cerę. Idealny dla jasnej skóry z zaczerwienieniami, a ten krem CC to pielęgnacja i makijaż typu dwa w jednym. 
Występuje tylko w jednym odcieniu, uniwersalnym określiłabym, że jest zbliżony Clair.
Ma podobny zapach oraz trwałość jak CC Creme, identycznie się z nim pracuje. Jest to po prostu inna wersja klasycznego CC kremu marki Erborian. Można go również dostać w dwóch pojemnościach: 15 ml i 45 ml /191 zł w Perfumerii Notino


Trzecim kremem jaki miałam przyjemność używać z tej serii jest CC Dull Correct Automatic Perfector Boost of Radiance Even Complexion SPF 25 , posiadam go również w dwóch pojemnościach. Jest to kosmetyk, który swoją premierę miał w roku 2019. 
Wg producenta CC Dull Correct to zabieg, którego możesz używać na kilka sposobów: 
- jako automatyczna korekta poszarzałych stref twarzy, dzięki kamuflującemu działaniu fioletowych pigmentów i rozświetlającemu wykończeniu zawartych w składzie mineralnych pereł,
- ujednolicenie cery i rozmycie niedoskonałości za pomocą kapsułkowanych pigmentów. Wygląd szarej i matowej cery może być nasilony przez zewnętrzne czynniki, na które skóra narażona jest codziennie, takie jak zanieczyszczenia środowiskowe, słońce, stres lub intensywny rytm życia.
CC Dull Correct został wzbogacony ekstraktem z lukrecji, znanym zarówno z właściwości rozświetlających i przeciwutleniających, jak i ze zdolności do wychwytywania wolnych rodników a  mikrorefleksyjnymi drobinkami pereł pomagają natychmiastowo rozświetlić skórę. Wzbogacony jak jego poprzednicy o wąkrotkę azjatycką - Centella Asiatica pomaga ukoić i nawilżyć skórę, jednocześnie wzmacniając cerę. Jego fioletowa formuła dostosowuje się do cery i pomaga natychmiast ukryć matową lub zmęczoną cerę dzięki efektowi korekcji koloru. Cera jest rozświetlona, a skóra wyraźnie piękniejsza i promienna.

Muszę przyznać, że zrobiłam kilka razy porównanie tych kremów stosując je na twarzy pół na pół i wszystkie tak samo dobrze wtapiają się w skórę, w efekcie finalnym są dla mnie nie do rozróżnienia. Dodam, że ja nie mam poszarzałej cery czy dużej skłonności do rumienia, ot zwykła normalna cera dlatego te kremy wypadły u mnie tak zaskakująco podobnie. 

Dull Correct ma fioletowa bazę, która ładnie dopasowuje się do kolorytu skóry. Muszę przyznać, że wszystkie kremy na mojej skórze wyglądają pięknie i bardzo naturalnie. Skóra nie jest obciążona, wystarczy lekki korektor pod oczy i gotowe lub trochę różu czy brązera. 

Osoby z ultra jasną karnacją, taką wręcz typu skandynawskiego myślę, że powinny sprawdzić próbkę na swojej skórze aby sprawdzić odcień. uważam jednak, że większość słowiańskich karnacji idealnie się wpasuje w te kremy CC. 

Podobnie jak inne kremy CC marki Erborian można go kupić w dwóch pojemnościach 15 ml/79 zł i 45 ml/ 175 zł.  



Myślę, że kremy CC marki Erborian pokochają osoby, które lubią efekt zdrowej skóry bez widocznego podkładu. Także osoby ze skórą dojrzałą będą nimi zachwycone, bo nie ma tu miejsca absolutnie na podkreślanie zmarszczek czy porów, nic się w nich nie zbiera nawet gdy krem mamy na twarzy wiele godzin. 

Na zdjęciach i swatchach pojawił się także CC Eye Radiance Eye Contour Cream Smoothes and Corrects (139zł/10ml) w odcieniu Dore - jednak muszę się od razu przyznać, że nie miałam okazji go jeszcze dobrze sprawdzić, gdyż okazał się być na ten moment dla mnie za ciemny pod oko, niestety poczeka do lata... Formuła jego jest ultra delikatna i myślę, że będzie to bardzo dobry krem na wakacje. Obłędnie rozświetla skórę i wygląda na wręcz idealną! Nie mogę się doczekać lata.

Daj mi koniecznie znać czy znasz kremy CC marki Erborian? A może masz jeszcze inny ulubiony krem z tej rodziny, jestem strasznie ciekawa. 

Zapraszam Cię też do mnie na Instagram (KLIK) tam będziesz ze mną zawsze na bieżąco!

Komentarze

  1. Moja sąsiadka ma i sobie chwali, pięknie też w nim wyglsda. Jest w wieku 67 lat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie!!! Uwielbiam takie komentarze tylko mnie utwierdziłaś w tym, że to kosmetyk dla dojrzałej cery!

      Usuń
  2. Słyszałam wiele dobrego o tej firmie, jednak nie miałam okazji jeszcze używać ich kosmetyków ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku A jest tyle skarbów które naprawdę warto poznać!

      Usuń
  3. Nie znam tych produktów, ani firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Testowałam ten w srebrnej tubce (Light) i dla mnie ten najjaśniejszy jest za ciemny, więc zmyłam to z twarzy i już więcej nie testowałam... Cały sens takiego kremu jest w tym, żeby on był samodzielnym kosmetykiem, a jak musiałabym go mieszać z czymś, żeby rozjaśnić, to by mi się nie chciało i też za taką cenę mi sie nie chce musieć go mieszać :) I tak, jak napisałaś dla słowiańskiej urody one są dobre kolorystycznie, ale dla takiej normalnej słowiańskiej, a ja jestem jaśniejsza niestety :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogromna szkoda, że marka nie pomyślała o tych bardzo jasnych karnacjach bo produkt jest fantastyczny!

      Usuń
  5. Jestem aż tak strasznie zacofana? Bo widzę je pierwszy raz, a efekt na zdjęciach jest mega fajny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szybko nadrabiaj zaległości! Nie mogę uwierzyć, że nie znasz!?

      Usuń
  6. Oj wiem, ze w tym roku w koncu poznam Erboriana <3

    OdpowiedzUsuń
  7. wow nie znam tych produktó! a w sumie ja uwielbiam rozświetlenie, ale nie wiem czy takie nie byłoby dla mnie za bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam nigdy nic z tej firmy, ale takie kremy bardzo lubię. I tak jak napisałaś uważam, że to świetna alternatywa dla skóry dojrzałej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie cera dojrzała obłędnie wygląda z kremem CC a tobie serdecznie polecam sprawdzić w perfumerii.

      Usuń
  9. Rozważam zakup tylko ciężko mi się zdecydować czy Cc red correct czy Cc Cream. Twarz mam w piegi nie mam problemu z popękanymi naczynkami na twarzy ale za to pod oczami tak. Proszę doradź.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oba dają podobny efekt. Red chyba jest najbardziej uniwersalny.

      Usuń
  10. Witam a ja jestem osobą opaloną i w ogóle się nie maluję. Bardzo jednak chciałabym zakryc niedoskonałości. Który by mi Pani doradzila do ciemnej karnacji Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Cc Creme tylko wybierz w perfumerii odcień dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Ślad w postaci komentarza jaki zostawisz po sobie jest dla mnie dowodem na to, że blog i treści w nim zawarte są ciekawe i godne uwagi. Dziękuję za każde słowo czytam je z przyjemnością :)

instagram @stellalily_pl